wtorek, 30 października 2018

Czy kolor diody ma znaczenie ?

Z zestawem Arduino zakupiłem garść diod świecących 3 mm różnego koloru. Zawsze podobało mi się ich światło. Mamy więc okazję przyjrzeć się im nieco bliżej i troszkę je potestować.

Zadajmy sobie więc następujące pytania :
  • Czy kolor diody ma znaczenie pod względem elektrycznym ? 
  • Czy będą świecić tak samo jasno ? 
  • Jakie spadki napięcia na nich osiągniemy ? 
  • Czy rozgrzewają się tak samo jak pozostałe ?
  • Które z nich możemy podłączyć bezpośrednio do Arduino ?
Zbudujmy sobie więc prosty układ elektroniczny do testowania diod w dostępnych kolorach na naszej płytce stykowej. Podłączmy szeregowo diody świecące różnego koloru z opornikami o jednakowej oporności. Napięcie zasilające taki dwójnik powinno być większe niż nominalne napięcie zasilające diodę LED. Na rezystorze odkłada się wówczas napięcie będące różnicą pomiędzy napięciem zasilającym i napięciem przewodzenia diody. Dobierając odpowiednią rezystancję rezystora ustalamy prąd płynący przez układ.  Ja pod ręką miałem oporniki o rezystancji 220 Ω więc takie tu zastosujemy.


Diody świecące inaczej zwane diodami LED lub elektroluminescencyjnymi emitują światło widzialne podczas przepływu prądu przez ich złącze p-n. Z tego tez względu diody musimy odpowiednio spolaryzować czyli podłączyć odpowiednio "+" do anody a "-" do katody.
Jak rozróżnić gdzie anoda a gdzie katoda - to proste, producenci diod przyjęli oznaczać anodę dłuższą nóżką.

Jak to zrobić na płytce stykowej dostarczonej z Arduino :


Płytka stykowa jest tak zbudowana aby równocześnie można było podłączać na niej elementy szeregowo i / lub równolegle. Na szerszych bokach posiada połączone na całej długości otwory oznaczona oznaczone jako "+" (linia czerwona) i "-" (linia niebieska) do której możemy podłączyć zasilanie.
Jeżeli zasilanie podłączymy do jednego z punktów to będzie występowało w każdym następnym punkcie oznaczonym danym kolorem, w przypadku mojej płytki jest to od rzędu 3 do 82. W ten sposób za pomocą dwóch przewodów możemy budować układy równolegle zasilane z jednego źródła napięcia.
Między liniami zasilania "+"i "-" istnieje oczywiście przerwa aby nie występowało zwarcie. Taka sama przerwa występuje między liniami zasilania a wierszami otworów oznaczanymi przez litery a-j. Tu istnieje jednak zupełnie inna zależność - połączone ze sobą otwory są rzędowo tzn. otwory a-e oraz f-j są ze sobą zwarte poziomo. Nie ma wiec większego znaczenia czy podłączymy coś do pinu "a" czy "c" - oba punkty są ze sobą połączone pod względem elektrycznym.
Między punktami "e" i "f" jest znów przerwa tak aby była możliwość podłączenia innego elementu elektronicznego w szereg z poprzednim.
Przerwy to nic innego jak obwód otwarty dla prądu - aby na płytce zaczął płynąć prąd przerwy te musimy zastąpić elementami elektroniki bądź połączyć je za pomocą dostępnych przewodów typu męskiego (bolec-bolec). Konstrukcja płytki pozwala wiec bez problemu podłączać do trzech elementów elektronicznych w szereg jednego tylko rzędu. Jeżeli elementów jest miej to proponuję przerwy zwierać zworami z męskich przewodów lub tak wkładać nasze elementy aby mostkować przerwy na płytce :


Przykład podłączenia równoległego układu pięciu diod świecących.

Jak to działa ?

Do dolnego "+" podłączony jest "+" zasilacza, przerwa pierwsza między linią "+" a punktami "a" zmostkowana jest diodami, przerwa między punktami "e" i "f" oraz między "j" a "-" zmostkowana jest opornikami. 
Prąd płynie wiec od "+" przez diodę, poprzez punkt "a" do "e", następnie poprzez opornik do linii "-" która podłączona jest do "-" zasilacza. Obwód zostaje wiec zamknięty i diody zaczynają świecić.

Po zasileniu układu napięciem stałym zacząłem obserwować jak zmienia się natężenie światła poszczególnych diod przy zmianie napięcia od 2,6 V do 8,6 V.
Tylko dwie z nich (niebieska i biała) silnie reagowały intensywnością świecenia przy zmianie napięcia, u pozostałych natężenie światła zmieniało się nieznacznie.
Sprawdźmy wiec jak rozkładało się napięcie na poszczególnych diodach i odpowiadającym im opornikom:

Niebieska Zielona Czerwona Biała Żółta
Zasilanie Dioda N Opornik N Dioda Z Opornik Z Dioda C Opornik C Dioda B Opornik B Dioda Ż Opornik Ż
2,60 2,57 0,04 1,96 0,60 1,89 0,67 2,57 0,01 1,94 0,62
4,00 2,85 1,28 2,02 2,02 1,98 2,05 2,82 1,20 2,00 2,04
5,50 2,96 2,51 2,03 3,45 2,02 3,46 2,93 2,55 2,02 3,45
6,90 3,03 3,80 2,04 4,78 2,03 4,78 3,01 3,80 2,03 4,78
8,60 3,09 5,45 2,04 6,50 2,04 6,50 3,10 5,44 2,03 6,5


Z powyższych wyników możemy przygotować wykres aby łatwiej analizować otrzymane dane :


Rozkład punktów na wykresie pokazuje, że mamy do czynienia z dwoma rodzajami diod świecących.
Diody niebieska i biała silniej reagowały na wzrost napięcia zasilania niż pozostałe trzy. Napięcie na tychże diodach wzrosło z 2,5 V do 3,10 V a przyrost napięcia wyniósł 0,6 V w badanym zakresie napięcia zasilania. Z wykresu możemy wnioskować, że przyrost napięcia na diodzie nadal by rósł przy wyższym napięciu zasilania.

Na pozostałych trzech diodach (zielona, czerwona, żółta) napięcie wzrosło z 1,89 V do 2,04 V czyli przyrost napięcia wyniósł jedynie 0,15 V. Napięcie na diodach ustabilizowało się przy ok. 2 V i wykres wskazuje, że przyrost napięcia zasilania nie spowodowałby wzrost napięcia na diodach świecących.

Barwa promieniowania emitowanego przez diody elektroluminescencyjne zależy od materiału półprzewodnikowego, w naszym przypadku można podejrzewać więc, że mamy do czynienia z różnymi materiałami. 

Diody LED są wytwarzane z materiałów półprzewodnikowych (pierwiastki z III i V grupy układu okresowego, np. arsenek galu, fosforek galu, arsenofosforek galu i inne). 
Barwa diod czerwona, zielona i żółta odpowiada materiałowi o nazwie fosforek galu, biała i niebieska barwa odpowiada materiałowi azotek galu.

Pokrywa się to z naszymi badaniami - jednakowe właściwości i podobne napięcia otrzymaliśmy w dwóch grupach diod :

- biała i niebieska gdzie złącze półprzewodnikowe pn jest wykonane z azotku galu, diody te święcą mocniej przy niższym napięciu i niższym prądzie przewodzenia;
- czerwona, zielona i żółta gdzie złącze pn jest z fosforku galu, diody te charakteryzują się stałym spadkiem napięcia na diodzie wynoszącym ok 2 V, nadmiar napięcia zasilania zamieniana jest przez opornik na ciepło odpadowe.


sobota, 20 października 2018

Rodzaje zasilania



Przyszedł czas na praktykę

W tym poście przeanalizujmy dostępne sposoby zasilania płytki Arduino Uno R3.
Jako, że mam dostęp do kamery termowizyjnej pokazującej obraz w podczerwieni, mamy okazję przeanalizować także rozkład temperatury na poszczególnych elementach przy różnych sposobach zasilania.
W każdym przypadku płytka była podłączona bez dodatkowego obciążenia do źródła zasilania do momentu ustabilizowania się temperatury na poszczególnych jej elementach. Miejsca jaśniejsze na zdjęciach termowizyjnych oznaczają podwyższoną temperaturę. Liczby obok punktów Sp1, Sp2 lub Sp3 oznaczają zmierzoną maksymalną temperaturę na danym elemencie. Temperatura otoczenia wynosiła podczas pomiarów 23 stopnie Celsjusza i możemy ją uznać jako temperaturę odniesienia.



  • Przypadek 1  - Kabel USB podpięty do komputera
Będzie to u nas chyba najczęściej spotykany, przynajmniej na początku, sposób zasilania płytki Uno Rev3.
Przewód USB łączy komputer z mikrokontrolerem dając możliwość szybkiego wgrywania programu do Epromu. Po podłączeniu zapala się czerwona dioda dopływu zasilania ON.
Dodatkowo po chwili zapala się czerwona dioda Loadera programu L.



 Na zdjęciu termowizyjnym możemy zobaczyć dwa układy o podwyższonej temperaturze : ATMega328 oraz chip CH340G który zasila oraz zamienia transmisję danych poprzez USB na dane szeregowe.














  • Przypadek 2  - Zasilanie płytki z baterii 9V

Ten typ zasilania możemy wykorzystywać z powodzeniem do sterowania układów mobilnych, gdzie zasilanie za pomocą zasilacza i długich przewodów było by niewygodne.





Na zdjęciu termowizyjnym w tym przypadku możemy zobaczyć dwa układy o podwyższonej temperaturze : ATMega328 oraz AMS1117 czyli stabilizator napięcia firmy Advanced Monolithic Systems, który pozwala na stabilizowanie napięcia na poziomie +5V.
Więcej o naszym stabilizatorze przeczytamy w jego nocie katalogowej.
Gdy już uzyskamy napięcie na linii +5V, to zobaczymy, że zaświeci się czerwona dioda ON oznaczająca działanie Arduino.


Dlaczego stabilizator jest rozgrzany do temperatury 31.1 stopni Celsjusza ? Postaram się prosto to wytłumaczyć :
Ze względu na to, że z baterii 9V potrzebujemy jedynie 5V do poprawnego działania wszystkich układów stabilizator traktuje pozostałe 4V jako niepotrzebną energię i zamienia ją w ciepło. Oczywiście po czasie napięcie na baterii nieco spada wiec aby układy działały stabilnie przez dłuższy czas zapas 4V jest tu jak najbardziej wskazany. 

Spostrzegawczy obserwatorzy powinni zauważyć na zdjęciu termowizyjnym rozgrzane miejsce w których występuje powyższa dioda. Na samym dole, koło złącza POWER zauważyć można jeszcze jeden element o podwyższonej temperaturze - jest to dioda prostownicza M7.



  • Przypadek 3  - Zasilanie płytki z zasilacza


Ten typ zasilania możemy wykorzystywać do sterowania układów stacjonarnych, pobierających nieco więcej energii elektrycznej. W tym przypadku ważna jest wartość napięcia podawana z zasilacza. Przeanalizujmy trzy przypadki, które uzyskałem na moim zasilaczu uniwersalnym - 7 V, 9 V i 11 V.

I) Napięcie zasilania 7 V

W tej wersji zasilania możemy zobaczyć cztery elementy rozgrzane w podobny sposób : 
mikrokontroler ATMega328, stabilizator napięcia AMS1117, diodę LED oznaczającą działanie układu oraz diodę prostowniczą M7, Jasna plama na przycisku Reset nie oznacza jego rozgrzanie a jedynie odbicie ciepła od jego metalowej obudowy.


II) Napięcie zasilania 9 V


W tej wersji zasilania możemy zobaczyć te same cztery elementy rozgrzane powyżej temperatury otoczenia. 
Mikrokontroler ATMega328, dioda ON oraz dioda prostownicza M7 ma identyczną temperaturę jak w przypadku pierwszej opcji zasilania. Stabilizator napięcia AMS1117 ma jednak o 3 stopnie Celsjusza więcej niż w poprzednim przypadku. Świadczyć wiec może to o fakcie, że tak jak w przypadku baterii stabilizator "nie potrzebuje" więcej napięcia i jego nadmiar oddaje jako ciepło.


III) Napięcie zasilania 11 V

W tej wersji zasilania możemy zobaczyć te same cztery elementy rozgrzane powyżej temperatury otoczenia. 
Mikrokontroler ATMega328, dioda ON oraz dioda prostownicza M7 ma identyczną temperaturę jak w przypadku pierwszej i drugiej opcji zasilania. Stabilizator napięcia AMS1117 ma jednak już o 5 stopni Celsjusza więcej niż w poprzednim przypadku oraz o 8 stopni więcej niż przy zasilaniu 7 V. Potwierdza to tezę, że stabilizator "nie potrzebuje" więcej napięcia i jego nadmiar oddaje w formie ciepła (wartość prądu we wszystkich trzech przypadkach była porównywalna).
























  • Przypadek 4  - Zasilanie płytki poprzez piny POWER







Zbadajmy czy ten typ zasilania możemy wykorzystywać do sterowania naszych układów.
Testy przeprowadziłem zasilając po kolei piny 5V, IOREF, RES oraz VIN napięciem +5V z zewnętrznego zasilacza.










W przypadku zasilania pinów 5V, IOREF oraz RES (RESET) otrzymałem podobny obraz termowizyjny.
Mikrokontroler ATMega328 rozgrzewał się w kilka sekund do temperatury ponad 40 stopni Celcjusza. Żaden inny układ zasilania nie powodował tego typu zachowania naszego mikrokontrolera. Możemy wiec śmiało stwierdzić, że NIE jest to właściwy sposób zasilania i może spowodować uszkodzenie mikrokontrolera mimo, że na płytce tak samo jak w przypadku poprzednich układów zasilania zapalają się diody ON i L.

Odmiennie zaś zachowywał się układ w przypadku zasilania pinu VIN. Obraz termowizyjny i temperatury pracy na układach były bardzo podobne do układów zasilania opisanych w pkt. 2 i 3.
Temperatura na mikrokontrolerze i stabilizatorze napięcia nie przekraczała 25 stopni Celsjusza.
Co ciekawe dioda prostownicza M7 nie rozgrzała się w ogóle co świadczy o tym, że napięcie 5V podajemy w tym przypadku za diodą prostowniczą a przed stabilizatorem napięcia.  
Potwierdza to schemat zasilania, do którego link znajduje się na końcu postu.
Reasumując więc, ten sposób zasilania jest jak najbardziej poprawny - podajemy napięcie przed stabilizatorem, który zabezpiecza nasz mikrokontroler przed niekontrolowanymi zmianami napięcia, które mogą występować przy zastosowaniu zasilacza uniwersalnego.
Nazwa VIN przy pinie oznacza wiec Voltage In - czyli wejście zasilające.


  • Przypadek 5  - Zasilanie płytki poprzez USB oraz zewnętrzne źródło energii
Przy tym sposobie zasilania chciałem sprawdzić jak zachowują się poszczególne układy zasilania w momencie ich uruchomienia w obecności innych źródeł energii. Doświadczenie polegało wiec na podłączeniu przewodu USB, obserwacji układów do momentu ich rozgrzania oraz dołączeniu drugiego źródła zasilania w postaci baterii 9V.
Na zdjęciu termowizyjnym możemy zobaczyć jedynie dwa układy o podwyższonej temperaturze : ATMega328 oraz chip CH340G. Z tego wynika, że dołączenie dodatkowego źródła zasilania 9V nie zamieniło podstawowego jakim jest +5V z komputera.




W drugim przypadku jako pierwsze było podłączone źródło z baterii 9V, po rozgrzaniu się mikrokontrolera oraz stabilizatora napięcia, podłączony został kabel USB do komputera. Wynik końcowy był taki sam jak poprzednio -  stabilizator napięcia ochłodził się a w jego miejsce rozgrzał się chip CH340G.
Możemy wiec śmiało powiedzieć, że priorytet w zasilaniu ma kabel USB i podpięcie dodatkowego źródła nic nie zmienia.
Sprawdziłem jeszcze jaki prąd jest pobierany z baterii podczas podłączenia obu wariantów i tak :
1) Zasilanie Arduino tylko z baterii 9V I = 20 mA.
2) Zasilanie Arduino z baterii 9V oraz poprzez kabel USB I = 1,2 mA.
Aby wykluczyć wpływ przesyłu danych na temperaturę chipa CH340G podłączyłem Arduino poprzez kabel USB z ładowarką do telefonów - wartości prądu oraz rozkład temperatur na płytce był taki sam jak podłączenie z komputerem.




Moim zdaniem USB powinno dawać możliwość komunikacji z płytką, ale nie zasilać układu przy obecności drugiego źródła zwłaszcza, że na płytce obecny jest komparator napięcia LMV358, który porównuje jeśli napięcie zasilania jest wyższe od 6.6V to do zasilania wykorzystywane powinno być zewnętrzne źródło. W przeciwnym przypadku, komparator podaje 5V z USB bezpośrednio do Arduino. Tak wygląda schemat tego fragmentu w oryginalnym Arduino UNO Rev3 - sterowaniem czy napięcie jest podawane poprzez USB czy z dodatkowego źródła zajmuje się tranzystor T1.
Póki co nie mogę potwierdzić czy T1 w ten sposób działa patrząc na moje obrazy termowizyjne - nie ma widocznej różnicy pod względem temperaturowym w przypadku podpięcia i odpięcia baterii do układu gdy podłączony jest kabel USB do komputera.

czwartek, 11 października 2018

Hardware parametry

Poniżej umieściłem zdjęcie płytki mojego kontrolera wraz z opisami poszczególnych elementów.



Arduino Uno R3 to najnowsza wersja Arduino Uno, która obsługuje wszystkie funkcje poprzednich płyt (Uno, Duemilanove). W Arduino Uno R3 jest używany szeregowy układ 16u2 zamiast układu 8u2 jak w poprzednich modelach. W ten sposób przełączanie danych stało się szybsze dzięki mniejszej ilości pamięci. Żadne dodatkowe sterowniki nie są potrzebne dla systemów MAC i Linux do połączenia Arduino z komputerem. W systemach Windows musimy wgrać dodatkowy plik INF (dostarczany z Arduino IDE) do komputera. W ten sposób możemy zainstalować swoje Arduino do komputera jako klawiaturę lub mysz.

Arduino Uno R3 to klon z popularnym konwerterem szeregowym CH340, jego sterowniki są już zainstalowane na Win 8+ i Linux. 
Jeśli używasz Win 7 lub MAC OS X, musisz jednak ręcznie zainstalować sterowniki.

  • Moduł:
    • Model mikrokontrolera tej płyty jest taki sam jak oryginalny tj. ATmega328. Układ ten taktowany jest sygnałem zegarowym o częstotliwości 16MHz, napięcie pracy to 5V.  Jedyną różnicą między mikrokontrolerami jest ich sposób montażu do płytki. Oryginalny Arduino ma układ nóżek dwurzędowy oparty na systemie DIP, a nasz klon ma mikrokontroler  z systemem nóżek czterorzędowy SMD. 

  • Wejścia/wyjścia :
    • Arduino posiada 14 cyfrowych pinów wejścia/wyjścia (I/O).
    • Każdy pin pozwala na pobór prądu o maksymalnym natężeniu 40mA, co umożliwia bezpośrednie podłączenie diod LED z rezystorami oraz sterowanie innymi układami scalonymi. 
    • Oprócz standardowego I/O niektóre wyprowadzenia posiadają także funkcje specjalne jak np. 6 kanałów PWM - do sterowania serwami / silnikami,
    • 6 wejść analogowych - kanały przetwornika A/C

  • Zasilanie:
    • Moduł można zasilać poprzez przewód USB oraz urządzenie zewnętrzne, np. zasilacz sieciowy, baterię czy akumulator. Przełączanie źródła zasilania odbywa się w sposób automatyczny. Zasilacz podłączany jest do standardowego gniazda DC. Akumulator bądź inne źródło podłącza się do pinów złącza POWER. 
    • Napięcie zasilania z urządzenia zewnętrznego: 7 V do 12 V

  • Pamięć :
  • Pamięć SRAM: 2 kB
  • Pamięć Flash: 32 kB (5kB zarezerwowane dla bootloadera)
  • Pamięć EEPROM: 1 kB

  • Interfejs :
  • Interfejsy szeregowe: UART, SPI, I2C
  • Zewnętrzne przerwania
  • Złącze ISCP daje możliwość podłączenia zewnętrznego programatora AVR.

  • Wymiary płytki: 75 x 54 x 15 mm
  • przycisk RESET

  • Programowanie: 
  •  Tworzenie i instalację oprogramowania umożliwia darmowe środowisko Arduino IDE. Zaimplementowany bootloader pozwala na przesłanie programu bezpośrednio poprzez przewód USB.

Nawet jeśli istnieją różnice wizualne w stosunku do oryginału, Arduino Uno R3 jest prawie taki sam pod względem użytkowania i oprogramowania. Zapewnia więc dużo tańszą możliwość pracy niż z oryginalnymi płytkami Arduino.


Aby używać Arduino pod Windows 7 potrzeba zainstalować dodatkowy sterownik transmisji szeregowej : 
https://www.arduined.eu/ch340g-converter-windows-7-driver-download/

wtorek, 9 października 2018

Arduino - A co to takiego ?

Wiele razy już na tym blogu pojawiło się tajemnicze słowo Arduino.

Najprościej rzecz ujmując jest to programowalna czarna skrzynka do której możemy podłączyć dedykowane układy wejściowe dające naszej skrzynce jakieś dane (np. przyciski, czujniki, przełączniki) oraz układy wyjściowe odbierające dane z czarnej skrzynki (np. diody, wyświetlacze, silniczki, przekaźniki).

Skrzynka ta ma wbudowany język programowania, który możemy modyfikować na komputerze oraz wgrywać ponownie poprzez kabel USB.

Z tego też względu możemy niemal dowolnie projektować i testować proste układy elektroniczne oraz sterować nimi poprzez zmianę kodu programu.

Tą dowolność ogranicza kilka czynników:
- dostępność elementów kompatybilnych z projektem Arduino;
- moc elementów wyjściowych;
- liczba i rodzaj wejść/wyjść;
- prawa i zasady obowiązujące w elektronice.

Projekt Arduino powstał w 2005 r. we Włoszech jako Open Hardware czyli jako projekt ogólnodostępny, tani i elastyczny tak aby nawet początkujący hobbysta chcący nauczyć się elektroniki czy informatyki urządzeń mógł realizować własne pomysły. Dlatego na rynku jest już kilkanaście rodzajów płytek inspirowanym projektem Arduino np. LEONARDO, UNO, NANO, ROBOT oraz różnego rodzaju klony wcześniej wymienionych.

Typowa płytka Arduino zawiera kontroler, cyfrowe i analogowe linie wejścia/wyjścia oraz interfejs USB dla połączeń z komputerem.

Kontroler jak sama nazwa wskazuje kontroluje -  nie, nie bilety - kontroluje czy coś zmieniło się na wejściu, czy są nowe dane do programu lub czy program ma zmienić i wysłać coś na wyjście.

Cyfrowe wejścia i wyjścia przyjmują jedynie wartości 0 albo 1 - czyli albo są wyłączone (0 - brak napięcia) albo włączone (1 - jest napięcie). Wejścia cyfrowe dostają sygnały cyfrowe np. poprzez przyciski a wyjścia cyfrowe są wykorzystywane np. do sterowania segmentami wyświetlaczy lub do zmiany stanów przekaźników z wyłączonych na włączone lub odwrotnie.
Jak osiągnąć wartości cyfrowe na pinach w naszym układzie  - to w sumie proste - 1 występuje gdy podajemy ok. 5V a 0 ustawia się jak mamy ok. 0V.


Wejścia i wyjścia analogowe mogą przyjmować z kolei każdą wartości z zadanego zakresu. Jeżeli więc dozwolony jest zakres napięcia 0 .... 10 V to na pinach możemy znaleźć różne wartości np. 2,3 V i 5,8 lub 9,8 V.  Wejścia analogowe mogą służyć do pomiarów temperatury, poziomu wody czy wilgotności powietrza. Wyjścia analogowe zaś mogą służyć do sterowania regulatorami czy serwo-napędami.


Wszystko to razem, krótko mówiąc, daje bardzo prosty komputer, czyli to co tygrysy lubią najbardziej !!!


poniedziałek, 8 października 2018

Kilka słów o zawartości paczki



Na rynku jest wiele zestawów Arduino z różną ilością czujników i elementów elektroniki.
Te tańsze zawierają jedynie płytkę programatora oraz kabel do podłączenia z komputerem.
Te droższe zwłaszcza dla początkujących zawierają wiele czujników oraz dodatkowe instrukcje montażu lub odnośniki do poradników umieszczonych na stronach dystrybutorów.

Sprawdźmy wiec co zawiera moja paczka.

Duże przeźroczyste pudełko o wymiarach 23 x 16 x 6 cm z dobrej jakości tworzywa, zamykane na dwa niebieskie zatrzaski. Z boku znajduje się uchwyt do zawieszania na haku - podejrzewam, że chodzi o haki sklepowe.
W środku dodatkowe przegródki oraz wyjmowana tacka z przegródkami aby rozdzielić między sobą zawartość. W sumie mamy pięć dłuższych oraz trzy krótsze przegródki, w których możemy rozdzielić elementy naszych układów elektronicznych.

Poniżej zdjęcie pudełka wraz z zawartością.





Po wyjęciu wszystkich elementów z pudełka możemy zauważyć, że praktycznie wszystkie sensory oraz sama płytka Arduino zostały zapakowane w torebki antystatyczne, zapobiegające przed wyładowaniami elektrostatycznymi.





Płytka stykowa 830 otworowa do której będziemy mocowali drobne elementy elektroniki oraz przewody tworzące obwody elektroniczne :



Moduł diody LED RGB :




Moduł Zegara Czasu Rzeczywistego DS1302 Module :




Pilot na podczerwień :




Moduł Joysticka :




Czujnik dźwięku Sound Sensor :




Przewody połączeniowe typ męsko-męski :




Serwomechanizm z trzema systemami przekazania napędu tzw. orczykami :




Moduł sterujący silnika krokowego :




Czujnik wilgotności i temperatury powietrza DHT11 Module :





Przewody połączeniowe typ żeńsko-męśki : 




Przewód zasilania Arduino z baterii 9V :




Przewód USB do zasilania oraz programowania :




Wyświetlacz dwurzędowy LDC 2 x 16 :




Wyświetlacze LED jednocyfrowe, czterocyfrowe oraz 8*8 DOT :




Silnik krokowy :




Czujnik poziomu wody Water Level Sensor :




Moduł wyświetlacza LCD 2 x 16 1602 IIC :




Klawiatura 4x4 Matrix Keyboard :




Karta magnetyczna, chip oraz moduł zdalnego dostępu RC522 :




Arduino UNO R3 wraz z 40 pinową listwą męską:




Rezystory :




Potencjometr nastawny :




Diody LED żółte, niebieskie, czerwone :




Diody LED RGB oraz fotodioda :




Fotorezystory :




Przyciski typu switch:




Buzzery czyli coś jakby głośniczki :




Czujnik zderzeniowy Tilt Sensor :




Czujnik podczerwieni : 




Czujnik temperatury 0 - 100 stopni Celcjusza LM35DZ :




Układ scalony do obsługi diod LED 74HC595 :




Moduł przekaźnika jednokanałowego 5V :




Dodatkowo przy okazji zakupiłem następujące elementy :

Czujnik ultradźwiękowy HC-SR04:




Czujnik wilgotności gleby :




Moduł przekaźnika dwukanałowego 5V :





Moduł przekaźnika czterokanałowego 5V :




Jak widać czeka nas długa przygoda aby spróbować podłączyć, uruchomić i poznać zasadę działania  każdego z powyższych elementów.


Czy kolor diody ma znaczenie ?

Z zestawem Arduino zakupiłem garść diod świecących 3 mm różnego koloru. Zawsze podobało mi się ich światło. Mamy więc okazję przyjrzeć się i...